Troszkę zaniedbałam mojego bloga, ale to z braku czasu a nadmiaru obowiązków.
Udało mi się jednak zorganizować troszkę czasu i dokończyć listownik który już od kilku tygodni robię.
Oto on:)
Chciałabym pokazać Wam mój pierwszy listownik a zarazem moją pierwszą pracę i w dodatku na zamówienie,
sobota, 29 maja 2010
piątek, 14 maja 2010
środa, 12 maja 2010
Proszę o pomysł:)
Dostałam od kuzyna stary gipsowy wazon i nie mam pomysłu na niego. Wpadła mi do głowy myśl, aby Wam go pokazać drogie Panie i poprosić o jakieś pomysły.
A więc wazon wygląda tak:)
Czekam na jakieś pomysły. Na pewno mnie nie zawiedziecie:)
A więc wazon wygląda tak:)
Czekam na jakieś pomysły. Na pewno mnie nie zawiedziecie:)
poniedziałek, 10 maja 2010
Nowe" twory"
Odkąd wróciłam z kliniki nie bardzo mogłam zebrać się do tworzenia, ogarnęło mnie wiosenne lenistwo i wolę pracę na świeżym powietrzu niż w domu. No ale zebrałam siły i coś tam udało mi się wytworzyć:)
Długopiśnik z motywem muzycznym
długopiśnik z motywem samochodów
a pozostałe prace są w końcowej fazie więc za kilka dni na pewno je pokarzę:)
Długopiśnik z motywem muzycznym
długopiśnik z motywem samochodów
a pozostałe prace są w końcowej fazie więc za kilka dni na pewno je pokarzę:)
środa, 5 maja 2010
Toster:(
Dzień w którym miałam ogłosić wyniki candy chyba na zawsze zostanie mi w pamięci.
Otóż 1 maja skradziono mi psa(yorka) wabił się Toster. Miałam go od roku, zabrałam go człowiekowi który trzymał go przez całą poprzednią zimę przywiązanego na sznurku przy budzie.Wyglądał wtedy okropnie, połowa sierści mu wylazła a to co zostało zamieniło się w dredy.Ważył 950 gram:(
Na zdjęciu wszystkie nasze "pociechy" cieszą się z powrotu pana z pracy.Kaja-bernardynka, Oluś-kundelek z ochronki i Toster.
Oby miał dobrze tam gdzie jest i żeby go już nie spotkała żadna krzywda. Ale pewnie tęskni za nami tak jak my za nim:((((
Otóż 1 maja skradziono mi psa(yorka) wabił się Toster. Miałam go od roku, zabrałam go człowiekowi który trzymał go przez całą poprzednią zimę przywiązanego na sznurku przy budzie.Wyglądał wtedy okropnie, połowa sierści mu wylazła a to co zostało zamieniło się w dredy.Ważył 950 gram:(
Na zdjęciu wszystkie nasze "pociechy" cieszą się z powrotu pana z pracy.Kaja-bernardynka, Oluś-kundelek z ochronki i Toster.
Oby miał dobrze tam gdzie jest i żeby go już nie spotkała żadna krzywda. Ale pewnie tęskni za nami tak jak my za nim:((((
niedziela, 2 maja 2010
Wyniki Candy:)
Podaję wyniki candy:)
a więc zwyciężczynią candy jest ach 1974, przepraszam za brzydka jakość zdjęć ale robione na szybko telefonem komórkowym. A dlaczego na szybko to juz w następnym poście.
a więc zwyciężczynią candy jest ach 1974, przepraszam za brzydka jakość zdjęć ale robione na szybko telefonem komórkowym. A dlaczego na szybko to juz w następnym poście.
Subskrybuj:
Posty (Atom)